Dziś krótkie opowiadanie urodzinowe ;P
Jarek nie dawno miał urodziny, dlatego dzisiaj napiszemy wam jak je spędził :D
Rano jak zwykle pojechał do pracy, tam nikt nie wiedział o jego urodzinach. Jarek był przybity. Chociaż my nie rozumiemy dlaczego, bo skąd oni mieli o nich wiedzieć skoro nikt im o tym wcześniej nie powiedział. "Mężczyzna" zaczął więc podchodzić do wszystkich i pytać:
- Czy wiesz co dzisiaj za dzień?
- Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi - odpowiadali - znowu się nachlałeś?
- Niee! Mam dzisiaj urodziny! Wyklułem się dzisiaj!!
- Jak to wyklułeś?!
- Moja mama mówi, że wyszedłem z bardzo małego jaja. Wszyscy mówili, że wyrosnę na wielkiego brzydala. I co? Jestem przystojny - Jarek poruszył sugestywnie brwiami. Kolego z pracy uważał, żeby się nie roześmiać. Życzył Jarkowi dużo wódki i odszedł. Jarek bardzo ucieszył się z tych życzeń. Zwolnił, więc się i poszedł do baru. Tam spędził reszte swojego dnia.
- To były moje najlepsze wykluciny!