niedziela, 25 sierpnia 2013

Jarek z więzienia, prawdziwa historia

Przeczytałem post o mnie! Wiem nazmyślałem i w ogóle ale przecież to BEZSENSOWNE I PODEJRZANE. Dobra to napiszę tą historyjkę o Jarku z więzienia.

    Oto ta historia:
     Próbował wyżebrać 1zł (na piwo) , choć był już bardzo zadłużony. Przyjechała policja którą Jarek pobił butelką. Jak się potem okazało policja chciała tylko pożyczyć mu tą 1zł. Później na sygnale zabrała go pod sąd. Sąd skazał go na dwa lata w zawieszeniu. Pod wpływem agersji Jarek napadł sędzie. Po tym incydencie policja zainterweniowała i go złapała, a sąd zamiast 2 lat dał mu dożywocie. Jarek się ucieszył, że wreszcie znalazł dach nad głową.

A teraz historia, która zdarzyła się na prawdę naszemu pradziadkowi:
    Na komodzie w jego domu stały dwa zdjęcia: teściowej i jego żony(obie zmarły) Kiedy Józek(bo to jego imię) kładł się spać pocałował zdjęcie żony, a teściowej nie. W nocy obudziło go trzaskanie okien, a wiatru nie było, pies nie szczekał (a zawsze szczeka). Pocałował zdjęcie teściowej i wszystko ucichło. Co z tego wynikło? Że teściowa się zdenerwowała!

To może nie było śmieszne ale podejrzane!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz